A ja jestem Syrenką i macham sobie ogonem
Sala warsztatowa, wieczór, zapach kadzidła, światło świec. Wróciłyśmy po medytacji. W kobiecym kręgu dzielimy się tym, co w nas. Żywe. Dobre. Jakieś. Płyną opowieści z samego źródła. Jest wilgotno i miękko. Słowa szemrają w uważnej ciszy. I nagle jak paznokciem po tablicy: a ja to sobie wyobrażałam przez większość czasu, że jestem syrenką i tak sobie macham ogonem. O tak o.
Czytaj więcej
Zazdrość - kompas nieuświadomionych pragnień
Rzecz jest o zazdrości, bo właśnie w tym uczuciu znalazłam kiedyś sprzymierzeńca, w rozpoznawaniu czego pragnę. Skoro ktoś ma coś, czego mu zazdroszczę, to znaczy, że ja też tego chcę! Cudownie proste! Od tego czasu głosiłam uwielbienie zazdrości. To był mój najlepszy kompas, nie zawsze uświadomionych, pragnień. Zazdrość to mieszanka podziwu i niezadowolenia, z pewnością nie jest wygodna, a żeby pracowała na naszą rzecz, jest pewien haczyk.
Czytaj więcej
Dokąd zmierzasz, kochanie?
Wszystkie nurty coachingu zachęcają, żeby w nagiej prawdzie sprawdzić, gdzie dzisiaj jesteśmy z najważniejszymi obszarami naszego życia, dokąd zmierzamy, jaka odległość dzieli nas od celu. Z taką mapą drogową z pewnością nie można się zgubić. Jednak czasami zabrany na gapę pasażer, przejmuje stery i okazuje się, że zmierzasz w zupełnie nieoczekiwanym dla siebie kierunku.
Czytaj więcej
Czerwony portfel
Wyobraź sobie, że całe Twoje otoczenie bez przerwy prowadzi z Tobą dialog. Wszystkie przedmioty, które Cię otaczają wpływają na Twoje samopoczucie, na Twoje myśli, Twoją energię. Wzmacniają Cię lub osłabiają. Poczuj jaką siłę transformacji ma oczyszczenie przestrzeni z przedmiotów które Ci nie służą.
Czytaj więcej
Ukryte zobowiązania
Jak się masz ze zdaniem: szanuję zobowiązania wobec siebie i innych? Ja mam tak, że mimo, że wydaje mi się to oczywiste, to czasami ciągle towarzyszy mi myśl, że znowu kogoś zawiodłam. Uświadomiłam sobie, że kontakty które mam z moimi bliskimi i w rolach które pełnię w życiu mają niektóre zobowiązania zapisane naprawdę małym drukiem i nie byłam ich świadoma. A jak to jest u Ciebie?
Czytaj więcej
Zady i walety
Przez większość swojego życia byłam przekonana, że drogą do szczęścia jest praca nad naprawą moich wad, braków i niedociągnięć. Cały czas byłam w procesie ścigania tego kim nie jestem, a powinnam być, bo wtedy…rycerz na białym koniu, miliony na koncie, wewnętrzna orgia spokoju i szczęścia, idealna matka, kochana córka - nie upieram się - wstaw sobie swoje. Dzisiaj wiem, że wada i zaleta to nic innego jak indywidualna cecha oglądana z różnych perspektyw. To co we mnie najgorsze, jest jednocześnie we mnie najlepsze. Dwie strony tej samej monety.
Czytaj więcej